Kolory w kuchni mają wpływ na nasz apetyt.
Analizując drogi, którymi bodźce zewnętrzne pobudzają nasze zmysły, można stwierdzić, że droga do ludzkiego żołądka prowadzi nie tylko przez
usta, ale również przez nos, oczy, a nawet uszy! Dla prawdziwego smakosza bowiem także dźwięki wydawane przez skwierczące na patelni potrawy lub bulgoczącą zawartość garnka stanowią wspaniałą kulinarną melodię. Oczywiście najszybciej do kuchni wiodą za nos rozchodzące się po domu zapachy – a tam nasz apetyt mogą potęgować lub studzić obecne we wnętrzu kolory.
Okazuje się, że psychologia kolorów jest dziedziną nauki bardzo bliską ludzkiemu... podniebieniu. I nie chodzi tylko o wizualną stronę potraw. Barwy otoczenia, w którym spożywamy posiłki, bezpośrednio wpływają na nasz poziom łaknienia. Apetyt szczególnie pobudzają kolory żółty i pomarańczowy, kojarzące się z ciepłem i orzeźwieniem. Najbardziej „apetyczną” barwą jest jednak czerwień, zwłaszcza w zestawieniu ze wspomnianą żółcią.
Posiłki dobrze spożywa się także w otoczeniu zieleni, przywodzącej na myśl świeżość i naturalność, oraz chłodzącej i czystej bieli. Burczenia w brzuchu nie spowoduje raczej natomiast kolor szary, czarny czy niebieski. Ten ostatni ma działanie uspokajające i relaksujące, nadaje się więc bardziej do pomieszczeń takich jak sypialnia.
Wprowadzanie do kuchni „apetycznych” barw nie musi oznaczać od razu konieczności malowania całych ścian. Dobrym rozwiązaniem są także meble w odpowiednich kolorach oraz różnego rodzaju dodatki w postaci zasłon, obrusów albo naczyń. Wyjątkowo smakowicie prezentują się w kuchni kolorowe, przyjemne dla oka naczynia, jak np. pojemniki silikonowe marki Jan Niezbędny, które dodatkowo są bardzo praktyczne – nadają się do przechowywania potraw, a także mrożenia czy gotowania w mikrofalówce. Oprócz orzeźwiającej pomarańczy i soczystej zieleni możemy wybrać także nasycony, intensywny fiolet oraz wysmakowany burgund, które rozweselą każdą kuchenną aranżację.
Jedzenie to prawdziwa uczta dla zmysłów, a dobry posiłek zachwyca nie tylko feerią smaków i zapachów, ale także kolorów. Warto więc pamiętać o tym, aby w kuchniach oraz jadalniach nigdy nie zabrakło optymizmu w postaci wielobarwnych dodatków.